Masz marzenia?

 "Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." 




Ile razy się poddajesz, porzucasz to co przynosi Ci szczęście, rezygnujesz z marzeń? Upierasz się, boisz, albo tracisz pewność siebie? Odkąd pisałam tu ostatni raz, w moim życiu wydarzyło się mnóstwo wspaniałych rzeczy. A wiecie czemu? Bo najważniejsza jest chęć walki o to co się kocha. Determinacja to słowo klucz. 

Kiedy w sierpniu ubiegłego roku postawiłam sobie pytanie: czemu chcę poświęcić ostatni miesiąc wakacji odpowiedzią było: chcę rozpocząć staż w magazynie modowym. Poznać od kuchni to, co mnie kręci, stawić czoło nowym wyzwaniom, przekonać się czy jest to praca, w której chciałabym się spełniać w przyszłości. Marzyło mi się Elle. A jak się marzy, to się walczy. Bez wymówek. Napisałam maila do szefowej działu mody, później kolejnego... Tak oto zostałam zaproszona na rozmowę. Szczęśliwie w dniu urodzin przyjęto mnie do teamu Elle. Niedowiarki sądzą, że najważniejsze są znajomości, ja powtarzam: najważniejsze jest działanie. Staż w Elle był dla mnie nie tylko fascynującą przygodą, ale również szkołą życia. Doświadczałam zarówno chwil radości, zwątpienia, ale i momentów, kiedy w oczach pojawiały się łzy, zagryzało się wargi i walczyło się dalej. Praca podczas sesji zdjęciowych, wyprawy do sklepów i showroomów po kilogramy ubrań, pomoc w redakcji, a przede wszystkim spotkania z ludźmi, którzy pozostawiają w pamięci niezapomniany ślad. Doceniony trud, 'wycieczka' na sesję do Tyrolu i doświadczenie, którego teraz nikt mi nie odbierze. Później były kolejne przygody związane modowym światkiem dziennikarskim, które zawdzięczam przede wszystkim determinacji i które trwają do dziś. 

Piszę ten post, aby uświadomić wszystkim, którzy zastanawiają się czy warto, że nie warto się zastanawiać. Jeśli obawiasz się, że nie dostaniesz się na wymarzone studia, nie marudź - złóż papiery. Jeśli coś spędza Ci sen z powiek, a boisz się o to zawalczyć, porzuć wątpliwości. Jeśli jest coś co daje Ci niepowtarzalne szczęście, nie pozwól się go na zawsze pozbawić. Jeśli masz marzenia i pasje, to nie mów - a działaj.


PS: Stęskniłam się za emocjami, które daje mi blogowanie. Jest wielu ludzi, którzy motywują  mnie do powrotu, za co z serca dziękuję i mówię... czemu nie! ;)


3 komentarze:

  1. Super. Najlepszym rozwiązaniem jest dążenie do zamierzonych celów!

    OdpowiedzUsuń
  2. To co napisałaś jest niezwykle motywujące! Gratuluję i zazdroszczę Ci tego doświadczenia!
    Pozdrawiam serdecznie :*

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze. :) Jeżeli podoba Ci się mój blog dodaj go do obserwowanych. Ja na pewno odwiedzę Twój i odwdzięczę się tym samym. ;)

Thanks for comments! :) If like my blog, don't ask me - just follow. Probably I will follow You back. ;)

 

FACEBOOK

Obserwatorzy

LOOKBOOK